piątek, 19 października 2012

dobry początek.

Witam się z wami z całkowicie dobrym humorem! Jeszcze nie pamiętam,aby mój humor był w 95% dobry...tak zawsze jest te 5%,ale to nie ważne. Aktualnie jem serek ( czy wy też tak ciągle jecie,jecie,jecie i jecie?) i słucham muzyki. Przed chwilą wróciłam ze spotkania z dziewczynami. W sumie...takiego spontanicznego. Na samym początku miałyśmy popołudnie spędzić we trójkę,ale ku mojemu zaskoczeniu wpadła też P. Wygłupy,wspólne gotowanie i rozmowy sprawiły,że na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Dawno się tak nie czułam. Mogę szczerze powiedzieć,że bardzo mi tego brakowało. Tego uczucia. Nie umiem tego określić,ale na pewno każdy z was takie coś doświadczył. W sumie od ostatniego naszego wspólnego ''spotkania'' minął rok. Rok,przez który tak wiele rzeczy się zmieniło. Wszystko obróciło się o 360 stopni. Nie żałuję takiego zbiegu wydarzeń. Stało się. Dodatkowo napiszę,że poniekąd jestem zadowolona...Mam nadzieje,że niektóre rzeczy wrócą do normy. Mniejsza. Wygłupy z dziewczynami sprawiły,że początek weekendu dobrze się zaczął! Mam nadzieje,że będzie tak również w sobotę i niedzielę.  Jutro czekają mnie urodziny mojej najlepszej przyjaciółki...na pewno będzie wesoło! :-) Dobranoc kochani!

old,old,old

1 komentarz:

toleruję obserwowanie za obserwowanie :)